W trakcie ostatnich 10 lat nastąpiła rewolucja w sposobie wyświetlania treści na ekranach telewizorów czy urządzeń przenośnych. Zjawisko to wymusiło nową jakość oraz kontent prezentowanych treści.Tradycyjny model rozrywki w postaci telewizora i programów rozrywkowych wielkich koncernów medialnych zostały wyparte przez pojedynczych twórców, (tzw. influencerów) którzy rozpoczęli wykorzystywać technologię zwaną streaming’iem.
W taki oto sposób platformy takiej jak Netflix czy YouTube stały się prawdziwymi gigantami wychodzącymi z propozycją wartości trafiającą w gusta obecnej widowni – mowa tu oczywiście o prezentowanych treściach oraz możliwości odtworzenia ich w dowolnym momencie. W ślad nowego trendu postanowiła pójść nowo powstała spółka akcyjna Hivemind – właściciel marki V-television.
O tym czy warto zaryzykować i powierzyć część swoich oszczędności zespołowi z Białegostoku oraz co tak naprawdę oferuję po przez swój produkt/usługę dowiecie się poniżej. Chciałbym jedynie zaznaczyć, iż poniższa analiza nie stanowi oferty inwestycyjnej, ani nie jest zachętą do inwestowania w akcje analizowanej spółki. Poniższy artykuł stanowi jedynie subiektywną opinię na temat podmiotu, która ma pomóc czytelnikom w podjęciu decyzji oraz uchronić ich przed inwestycją w fikcyjne spółki.
Garść informacji na początek czyli co to za spółka i kto nią zarządza?
Hivemind S.A. to spółka akcyjna, która powstała całkiem niedawno, nieco mniej niż rok temu, tj. 16 września 2020 (data rejestracji w Krajowym Rejestrze Sądowym). Obecny adres spółki to Białystok, ul. Hurtowa 4/7. Numer NIP to: 5423408923, a numer KRS: 0000881435.
Kapitał zakładowy spółki wynosi 100 000 zł. Jedynym akcjonariuszem spółki jest przedsiębiorstwo GALAKTUS sp.z o.o. posiadające 100 000 akcji serii A o jednostkowej wartości nominalnej równej 1,00 zł. W skład zarządu wchodzi pan Wojciech Krzemiński (prezes zarządu) oraz pan Łukasz Marcinkowski (wiceprezes zarządu). Organem Nadzoru jest Rada Nadzorcza, w skład której wchodzi Mateusz Szukajt oraz Pani Karolina Kocot i Agata Kiszluk Krzemień. Na uwagę zasługuje fakt, iż prezesem spółki-matki jest obecny członek Rady Nadzorczej – Pan Mateusz Szukajt.
Biorąc pod uwagę powyższe informacje o kapitale zakładowym zapowiada się nie ciekawie, skoro spółka Galaktus posiada 100% za jedyne 100 000 zł, a inwestorom indywidualnym oferowane jest nabycie 14,81 % udziału w ramach emisji akcji serii B na łączną kwotę 1 999 9965 zł. Ale o tym za chwile.
Wniosek: Hivemind S.A. wydaje się być podmiotem powołanym w celu uzyskania finansowania potrzebnego na stworzenie produktu w postaci telewizji internetowej. Szkoda tylko, że obecny i jedyny akcjonariusz daje ( z punktu finansowego) daje tak niewiele za tak wiele środków.
Co tak naprawdę oferuje Hivemind S.A.?
Na podstawie informacji zawartych w materiałach promocyjnych, można wywnioskować, że emitent chce dołączyć do tzw. cyfrowej rewolucji i wsiąść dla siebie kawałek tortu na rynku streamingowania treści oraz gamingu.
Produktem czy też usługą oferowaną przez spółkę ma być telewizja internetowa łącząca w sobie elementy kanału telewizyjnego MTV ( według emitenta dotyczy to wyłącznie najlepszych jego akcentów – jakkolwiek jest to mierzalne) w hybrydzie z modelem biznesowym stosowanym przez takie marki jak Netflix czy właśnie wspomniany wcześniej YouTube.
Krótko mówiąc, spółka chce stworzyć portal telewizji internetowej skierowanej do osób, które nie mają czasu aby na bieżąco siedzieć przed ekranem monitora i śledzić wszystkie rozgrywki oraz streamingownane treści. W jaki sposób? Tego niestety już nie ujawniła, aczkolwiek filmik prezentujący ideą został wykonany z należytą starannością w porównaniu do innych emitentów na portalu beesfund.com.
Z punktu biznesowego projekt o dużym potencjale i możliwych do osiągnięcia przychodów.
Brak konkretów w jaki sposób na funkcjonować produkt;
Obecny kontent znajdujący się na kanale YouTube pozostawia wiele, wiele do życzenia;
Kto stoi za piękną nazwą spółki i odpowiada za wytwarzaną wartość?
Na stronie emisji akcji spółki Hivemind S.A. obszernie zostali przedstawieni „managerowie” projektu, którzy tak naprawdę stanowią zarząd pustej spółki. Niestety osoby odpowiadające za realizację prezentowanych materiałów, ich treść oraz zarządzanie projektowane zostały wymienione jedynie z imienia i nazwiska wraz z zajmowanym stanowiskiem, tak jak typowo odbywa się to w korporacji.
Skoro, więc dwóch Panów tak bardzo chce się zaprezentować spójrzmy na ich profile.
- Wojtek Krzemień – Prezes Zarządu
- Przedstawia się jako marketer strateg oraz przedsiębiorca posiadający 20 lat doświadczenia w branży zwanej marketingiem, a dokładniej w reklamie i mediach. Fascynuje się grami komputerowymi oraz planszowymi. Dorastał w okresie, gdy MTV przeżywała swoje lata świetności i jak sam twierdzi wspólnie z Warszawską Giełda Komputerową są to dwa czynniki, które wpływały na jego wychowanie. Z większych osiągnieć i doświadczeń, którymi chwali się Pan Wojtek są:
- Wydawca serwisu Brief.pl, BriefEspors.pl oraz VigilantMagazine.com;
- od 4 lat zasiada w kapitule 50 Najbardziej Kreatywnych Ludzi w Biznesie;
- Twórca ekosystemu rozrywki przyszłości – esportowa drużynaIlluminar Gaming, studio i restauracja ESpot , serwis lifestyle&gamng Vigilant Magazine, serwis B2B Brief Esports.
- Współtwórca nowego produktu jakim jest VTV
- Przedstawia się jako marketer strateg oraz przedsiębiorca posiadający 20 lat doświadczenia w branży zwanej marketingiem, a dokładniej w reklamie i mediach. Fascynuje się grami komputerowymi oraz planszowymi. Dorastał w okresie, gdy MTV przeżywała swoje lata świetności i jak sam twierdzi wspólnie z Warszawską Giełda Komputerową są to dwa czynniki, które wpływały na jego wychowanie. Z większych osiągnieć i doświadczeń, którymi chwali się Pan Wojtek są:
- Łukasz Marcinkowski – Dyrektor Finansowy ( a jednocześnie też Wiceprezes Zarządu)
- Opisany jako przedsiębiorca a tym samym dobry manager o wieloletnim doświadczeniu w realizacji projektów inwestycyjnych oraz optymalizacji zdobywanym w firmach państwowych – m.in. PGNiG – i prywatnych – np. AOT Energy Ukraine. Obecnie jest również właścicielem firmy techniczno-inżynieryjnej w sektorze Facility Management. W spółce pełni funkcję osoby odpowiedzialnej za obszar finansowo kadrowy i utrzymanie infrastuktury kadrowej. Jest absolwentem Uniwersytetu Warszawskiego oraz Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie z dyplomem MBA.
Kompetencje jak i doświadczenie obydwu Panów prezentuję się dość imponująco. Pytanie tylko jak przełoży się to na wyniki spółki w przyszłości. Natomiast należy zaznaczyć, iż nie stanowią oni wyłącznie o powodzeniu lub porażce nowej telewizji internetowej. Obok nich w spółce znajduje się również zespół operacyjny i redakcja, które odpowiednio liczą 6 i 7 osób pracujących w zespołach.
- Zespół operacyjny
- Marcin Krzemień – Realizator, Scenarzysta Formatów;
- Marcin Pławnicki – Operator, Reżyser
- Izabela Skorupska – Project Manager
- Karolina Lubaszko – Art Designer;
- Jerzy Manowski – Influencer Manager;
- Rafał Pantula – Kapitan IT;
- Redakcja
- Marcin Krzemień – Streamer, Redaktor Gamingowy oraz w kategoriach Komiks, Gry planszowe
- Adriana Marczewska – Streamer, Redaktor Foodie
- Marta „Praktyczna Pani” Kondej – Streamer, Redaktor, Artist Management;
- Dominika Szot – Redaktor w kategorii Esport i Biznes
- Rafał „Pono” Poniedzielski – Redaktor w kategorii Rap
- Fryderyk „Veggie” Kozioł – Redaktor w kategorii Gaming
- Weronika „Mrs Krysia” Nowicka- Streamer.
Gdzie w tym wszystkim są pieniądze?
Szczerze mówiąc miałem dylemat od czego zacząć pisząc o strategi biznesowej emitenta. Postanowiłem więc zatem, że na początku przedstawię to co zawarte jest w materiałach marketingowych, a następnie przejdę do analizy modelu biznesowego i jego weryfikacji z rzeczywistością.
Model biznesowy spółki Hivemind S.A. oparty jest na dwóch fazach.
Pierwsza z nich obejmuje ofertę skupioną na produkcji materiałów wideo, reportażu, podcastów oraz streamowania różnego rodzaju treści. W oparciu o taką propozycje wartości zarząd spółki opracował plan 6 źródeł przychodu, który w przeciągu kolejnych 6-12 miesięcy ( od momentu zakończenia z powodzeniem zbiórki i rozpoczęciem prac).
Struktura źródeł przychodu w I fazie
Znaczący udział w generowaniu przychodu, a co za tym idzie zysku ma odgrywać w większości lokowanie różnej maści produktów (30%), treści współtworzone i sponsorowane przez marki (odpowiednio po 20%). Spółka przewiduje również otrzymywanie środków z wsparcia od widzów i czytelników (trochę jak wyznawcy ojca Rydzyka wspierający Radio Maryja), udostępniania studiów do nagrań oraz formatów reklamowych, które potrafią irytować widza.
W drugim etapie spółka planuje przeprowadzić ponowną emisje, z której środki będą przekazane na jego realizacje. Na podstawie informacji zarządu, II emisja akcji powinna wystartować najpóźniej do końca czerwca przyszłego roku. Dokładnych szczegółów nie podano. Wiadomo jedynie, iż w wyniku wprowadzonych bliżej niesprecyzowanych zmian spółka przewiduje następującą strukturę przychodów.
Struktura przychodów w II fazie
- Subskrypcja dostępu do prezentowanych treści w cyklu miesięcznym;
- Sponsorowane treści współtworzone w partnerstwie z firmami;
- Materiały reklamowe w postaci video dla osób bez subskrypcji;
- Lokowanie produktów sponsorów na wyświetlanych materiałach;
- Wynajem i dzierżawa studia nagrań pod audycje osób i firm zewnętrznych jak również podcastów i konferencji.
Zarząd spółki nie raczył przedstawić planowanego udziału każdego ze strumieni przychodów.
Przechodząc do oceny
Model biznesowy Hivemind S.A. podobnie jak kompetencje zarządu poza elementem czerpania zysków z lokowania irytujących banerów reklamowych, prezentuje się całkiem obiecująco… na papierze, odbiega mocno od rzeczywistości pozostawiając wiele do życzenia.
W serwisie YouTube znajduje się 11 treści wideo ( w tym 9 reportaży pt. „Pierdolo” oraz 2 reportaże cyklicznych turniejów offline pt. „Vigilant Fight Club” emitenta. Nie jestem fanatykiem gier wideo, ale nawet pomimo to, prezentowane treści nie wzbudziły we mnie choć krzty zainteresowania. A jak wiadomo, przychody projektów takiego typu jak ten zależą w głównej mierze od publiczności, która je ogląda, a taka ma szanse być mizerna w tym przypadku. Co więcej nazwa cyklu materiałów „Pierdolo” nie przystoi moim zdaniem nawet jak na firmę z branży streaming’u i gaming’u. Na dzień dzisiejszy, VTV ma zaledwie 31 subskrybentów, a prezentowane treści mają średnio po 10-11 wyświetleń. Ktoś może powiedzieć, że to dopiero początek, więc odrazu powiem – spójrzcie na sukces innych kanałów (nie koniecznie mam na myśli kanał EKIPY). Dodam tylko, że obecną ilość wyświetleń mogła nabić sobie sam zespół, który liczy 15 osób.
Zdywersyfikowane źródło generowania przychodów;
Brak odzwierciedlenia przedstawianego modelu ze stanem faktycznym;
Na kanale spółki znajdują się treści, których liczba wyświetleń nie daje nawet cienia nadziei (nie mówiąc już o szansie) na możliwość pobierania środków z innych źródeł jak lokowania produktów czy materiałów reklamowych.
Kondycja finansowa spółki
Z uwagi na fakt, iż spółka Hevimind S.A. funkcjonuje niespełna rok, nie ma co spodziewać się imponujących wyników w bilansie czy rachunku zysków i strat.
Z dokumentów finansowych emitenta sporządzonych na dzień 31 maja 2021 roku wynika, że:
- Suma aktywów i pasywów jest równa 99 653,90 zł, z czego:
- po stronie aktywów
- Aktywa obrotowe 99 653,90 zł
- Inwestycje krótkoterminowe w postaci środków pieniężnych przyjmują wartość 99 359, 50 zł
- Krótkoterminowe rozliczenia międzyokresowe są równe 294,40 zł
- Aktywa obrotowe 99 653,90 zł
- po stronie pasywów
- Kapitał własny wynosi 98 079,50
- Kapitał (fundusz) podstawowy 100 000 zł
- Strata netto 1929,50 zł
- Zobowiązania rezerwy na zobowiązania 1547,40 zł.
- Kapitał własny wynosi 98 079,50
- po stronie aktywów
Jak widać powyżej spółka jest pusta. Ponadto przychody netto ze sprzedaży wynoszą 0,00 zł, a koszty działalności operacyjnej opiewają na kwotę 1920,50 zł.
W przypadku głównego akcjonariusza emitenta, tj. spółki GALACTUS, nie zostały ujawnione informacje o sytuacji finansowej spółki, a szkoda, bo może byłoby o czym porozmawiać.
Ile teoretycznie to jest warte?
Przechodząc do wyceny emisyjnej spółki, na podstawie informacji w dokumencie ofertowym prezentuje się ona następująco.
- Post-money valuation = 13 499 965 zł
- Pre-money valuation = 11 500 000 zł
Z całym szacunkiem dla całego zespołu oraz zarządu spółki, ale kwoty zaprezentowane powyżej obliczone w oparciu o dane podane przez emitenta stanowią marzenie ściętej głowy. Posiadane kompetencje , doświadczenie, pomysł oraz pracowników nie mogą się równać tak wysokiej wycenie. Ludzie mogą odejść do innej firmy, a pomysł stworzenia nowej telewizji internetowej zakończyć fiaskiem.
Oczywiście, w momencie zbudowania profesjonalnego studia, grupy odbiorców a co ważniejsze pokaźnego konta w serwisie YouTubie oraz innych kanałów społecznościowych, można mówić o wyżej nadmienionych kwotach (a nawet wyższych). Obecnie, moim zdaniem jest to zbyt wysoka wycena jak na pusta spółkę z pomysłem i zapałem do pracy.
Emisja
Obecna emisja tego tworu w postaci spółki akcyjnej o nazwie Hivemind S.A. rozpoczęła się 28 czerwca 2021 roku i będzie trwać do 28 września bieżącego roku. Łączna ilość akcji emitowanych w ramach tej emisji wynosi 17 391 sztuk (struktura cenowa w tabeli nr. 2).
Struktura cenowa emitowanych akcji
wdt_ID | Lp | Seria Akcji | Cena 1 szt. Akcji | Ilość akcji |
---|---|---|---|---|
1 | 1 | B | 115.00 zł | 17.391 |
W ramach tak małego pakietu akcji, emitent oferuje 14,89% udziału w spółce za notabene 1 999 965 zł, podczas gdy sami właściciel wpłacił zaledwie 100 000 zł. Ok, oferowany udział procentowy nie jest mały w porównaniu do pozostałych emitentów na portalach crowdfundingowych. ALE, wciąż jest to zbyt dużo za akcje pustej spółki. Dla ostudzenia emocji dodam tylko, że próg powodzenia emisji wynosi 3 479 zł.
Emitent w opublikowanych materiałach przekazał informacje odnośnie do działań, które chciałby podjąć w momencie uzyskania pełnej kwoty z emisji akcji
Struktura rozdysponowania zebranych środków z emisji akcji serii B
Głównym celem emisji akcji jest pozyskanie środków na budowę studia nagrań oraz wyposażenie go w kompletną infrastrukturę potrzebną do produkcji telewizyjnej 3-5 formatów a także sprzętu filmowego, oświetlenia i urządzeń informatycznych. Kwota potrzebna do zrealizowania tak ambitnego celu to 1 000 000 zł i stanowi 50% wszystkich środków. Pozostałe 999 965 zł emitent chce przeznaczyć na produkcję formatów i ich rejestrację, a także promocje własnego kanału telewizyjnego i związanego z tym zwiększenia zatrudnienia.
Zarząd spółki zapewnia, że jeżeli faktycznie nie uda się im uzbierać wymaganej kwoty, studio i tak powstanie w oparciu o zebrane środki ( o ile się uda je zebrać) tak aby móc konsekwentnie rozwijać plan biznesowy spółki. Tak jak zostało to wcześniej wspomniane, emitent planuje już II emisję akcji do końca połowy przyszłego roku.
Kupię akcję i co dalej?
Hivemind S.A. podobnie jak większość spółek zapewnia o wartości i przedstawia standardowe rozwiązania.
- Wejście na giełdę NewConnect w Warszawie.
- W tym przypadku emitent zapewnia debiut spółki na rynku NewConnect w Warszawie do końca 2022. Chociaż słowa o wyborze optymalnego momentu przez autoryzowanego doradcę dają do zrozumienia, iż raczej to nie nastąpi.
- Skup akcji
- Standardowy zabieg stosowany przez emitentów. Niestety w tym przypadku, podobnie jak w większości zarząd spółki informuje o braku prowadzenia akcji skupu w celu najefektywniejszego wykorzystania zebranych środków.
- Handel akcjami
- Podobnie jak w przypadku pozostałych spółek, możliwy jest handel akcjami osobom zainteresowanym na podstawie umowy cywilno prawnej.
Dodatkowo zarząd spółki poinformował o braku wypłaty dywidendy przez co najmniej kolejne 3 lata. A więc jak to jest? Biznes streamingowy i bycie marką w internecie nie przynosi takich kokosów. To pytanie pozostawiam otwarte, sami sobie odpowiedzcie. Powstało wiele materiałów na ten temat.
Podsumowanie
Wniosek: Pierwsze odczucie, po obejrzeniu obejrzeniu klipu video i zapoznaniu się z materiałami marketingowymi spółki było równe z chęcią powiedzenia „Kupuję to”.
ALE, niestety po głębszym zapoznaniu się z całą zawartością emitenta, a nie tylko jego ładnym opakowaniem, stwierdzam, iż nie powierzyłbym swoich oszczędności dwóm uśmiechniętym Panom z Białegostoku, z całym szacunkiem dla ich osobistości. Szkoda, że po rozpakowaniu „cukierka” wygląda on na zepsutego, bo branża gamingowa oraz cały e-sport to potężny rynek, który ma przed sobą dobre perspektywy rozwoju i co najważniejsze jest odporny na kryzys wywołane pandemią wirusa COVID-19.
Niestety ale jest to kolejna spółka, którą platforma crowdfundingowa beesfund.com dopuściła do emisji akcji. Takie przyzwolenia biją niestety później w wartościowe spółki, a tych jest naprawdę niewiele.
Uwaga !!! Jak już to wielokrotnie zaznaczałem w wielu artykułach, prezentowane przeze mnie analizy nie stanowią oferty inwestycyjnej, ani nie są zachętą do inwestowania w akcje analizowanej spółki. Powyższy artykuł stanowi jedynie subiektywną opinię na temat podmiotu.
-
Dobra koncepcja pomysłu stworzenia usługi w sferze streamingowania treści na rynku gamingowym;
-
Dwa zespoły, tj. operacyjny oraz redakcyjny, który liczy 13 osób z doświadczeniem, wiedzą i kompetencjami.
Pusta spółka, która nie posiada jeszcze żadnych aktywów stojących za tak wysoką wyceną.
Wysoka cena jednostkowa akcji, tj. 115 zł za 1 sztukę akcji serii B.
Kontrowersyjna nazwa cyklu materiałów, tj. „Pierdolo” oraz słaba mało atrakcyjna formuła prezentowanego kontentu.
Mała liczba subskrybentów oraz wyświetleń materiałów opublikowanych na kanale w serwisie YouTube;
Model biznesowy oparty na dwóch etapach, z czego drugi przewiduje już potrzebę przeprowadzenia II emisji akcji do czerwca 2022 roku.